Dzisiejsza katecheza nie tylko dla dzieci – ŚWIĘTYCH OBCOWANIE
Na ogłoszenie – zaproszenie z poprzedniej niedzieli odpowiedziło 9 „świętych śmiałków”, a to z pewnością zasługa wspaniałych rodziców. Służyli oni jako cząstka obrazu dzisiejszej Uroczystości – rocznicy poświęcenia, konsekracji naszego kościoła i zbliżajacych się dni.
W uroczystej procesji poprzedzając kapłana „nasi święci” przybyli do świątyni na Mszę świętą.
W czasie kazania wszysycy mogliśmy sobie przypomnieć co to znaczy „ŚWIĘTYCH OBCOWANIE” z wyznania wiary.
Wszystko zaczyna się dzisiaj od tych świeczek, które są na filarach naszego kościoła. Mają one specyficzną nazwę, a biorą ją od bohatera dzisiejszej Ewangelii – Zacheusza. Chciał on bardzo zobaczyć Pana Jezusa, ale nie mógł – był po prostu mały. Gdyby Dzieci stanęły tam gdzieś z tyłu, to by niewiele widziały, dlatego są z przodu, więc widzą więcej. No i cóż zrobił ten Zacheusz, żeby zobaczyć Pana Jezusa – wszedł na drzewo żeby być wysoko. I teraz w każdym poświęconym kościele tak bardzo wysoko są zawieszone świece, które też nazywają się tak jak nasz bohater – ZACHEUSZKI. One są dlatego że kościół jest takim wyjątkowym domem. Kościół poświęca się inaczej niż nasze domy. Kościół poświęca się tak samo jak każdego z nas ochrzczono. W czasie naszego chrztu każdy został obmyty wodą i namaszczony świętym olejem. I dokładnie tak samo poświęca się kościół. Jest to kościół materialny zbudowany z kamieni, ale ten kościół nie miałby sensu, gdyby był pusty. Ten Kościół prawdziwy, czyli ŻYWY KOŚCIÓŁ z ludzi buduje się tutaj przez modlitwę, słuchanie Pana Boga, przyjmowanie świętych sakramentów – przez pokutę, Eucharystię, bierzmowanie, które było w środę, namaszczenie chorych, sakrament małżeństwa… Podczas poświęcenia naszego kościoła biskup pokropił najpierw wodą święconą ołtarz i ściany tego kościoła, a potem tym samym olejem, którym każdy z nas został namaszczony w chwili chrztu wylał na ołtarz, aby tam można było odprawiać od tego momentu Mszę świętą. A potem księża wspinali się tam na górę jak Zacheusz na drzewo, żeby w tych 4 miejscach namaścić ściany tego kościoła świętym olejem, żeby tu ludzie mogli być uświęcani. Ten żywy Kościół z ludzi nazywamy KOŚCIOŁEM PIELGRZYMUJĄCYM, czyli takim, który jest ciągle w drodze.
My, którzy żyjemy na świecie ciągle jesteśmy w drodze, dokąd chcemy dotrzeć ostatecznie – do nieba. Ci ludzie, którzy już dotarli do nieba, czyli zwyciężyli w tej pielgrzymce wiary to są ŚWIĘCI I TO JEST KOŚCIÓŁ ZWYCIĘSKI, TRIUMFUJĄCY. Za dwa dni przyjdziemy tu do tego kościoła, aby uczcić tych ludzi, którzy już do nieba weszli. Mamy tutaj dzisiaj kilku świętych – osoby, które się przebrały i mają przy sobie pewne atrybuty. Święci to są ludzie, których podziwiamy, bo pięknie przeżyli swoje życie. Wyjdźcie na środek, niech was wszyscy zobaczą może na przyszły rok więcej osób odważy się poznać swojego świętego patrona i przebrać się. Są dwie święta Agnieszki, jedna z palmą męczeństwa, druga z barankiem, bo imię to po łacinie znaczy baranek. święta Agnieszka to dziewczynka dwunastoletnia dziewczynka, która odważnie oddała życie za Jezusa i pomimo tego, że była tak młoda to była taka odważna w swoim męczeństwie, że do dzisiaj jest jedną z najważniejszych świętych Rzymu. Święta Barbara została uwięziona przez swojego ojca za to, że przeszła przyjęła wiarę w Jezusa Chrystusa. Kiedy jej ojciec skazał ją na śmierć męczeńską, to anioł przyszedł do niej z Komunią świętąm dlatego święta Barbara trzyma zawsze kielich z komunią świętą. Jest patronką ludzi ciężkiej pracy, bo wypraszała ludziom dobre przygotowanie do śmierci. Poniosła śmierć męczeńską przez ścięcie mieczem, dlatego Basia ma czerwony płaszcz i miecz.
Mamy tutaj dwóch zakonników, obaj są świętym Franciszkiem z Asyżu. Święty Franciszek z Asyżu – założyciel zakonu franciszkańskiego. Ma na sobie habit, sznur zakonny i różaniec. Święty Franciszek, który żył w XIII wieku, a my mamy jego figurę w kościele, w głównym ołtarzu po prawej stronie. Dalej mamy dwójkę aniołów stróżów. Święci aniołowie w niebie stworzeni przez Boga też wstawiają się za nami. Mamy tutaj jeszcze świętą Łucję to jest męczennica, która jest przedstawiona z tacą, na której są oczy, bo Łucja nosiła imię światło – lux, a więc przywraca światło oczu. To wielka święta męczennica z Syrakuz. I mamy tutaj już świętą bardziej współczesną, jej atrybut to miotełka – patronka służących błogosławiona Aniela Salawa. To nasza rodaczka z Krakowa służyła w domach bogatych ludzi i przez to doszła do świętości. Na uroczystość Wszystkich Świętych, którą będziemy obchodzić we wtorek mamy jeszcze kilka ładnych obrazków które starsi uczniowie namalowali. Ci ŚWIĘCI SĄ NAM POTRZEBNI DO TEGO ŻEBYŚMY ICH POZNAWALI I NAŚLADOWALI. ŚWIĘTYCH MOŻEMY TEŻ PROSIĆ O MODLITWĘ. Uroczystość Wszystkich Świętych to jest ten dzień, kiedy wspominamy tych ludzi ochrzczonych, którzy są częścią Kościoła, a którzy są już gdzie w niebie.
Ale jest jeszcze jeden Kościół, a więc ludzie wierzący, którzy już nie są pielgrzymują, ale kiedyś siedzieli w tych ławkach, ale już ich nie ma pośród nas. Ich pielgrzymka się skończyła, ale jeszcze nie zwyciężyli jeszcze nie weszli do nieba i to jest tak zwany KOŚCIÓŁ POKUTUJĄCY, a więc ci zmarli, którzy są jeszcze w czyśćcu. W kolejny dzień, czyli w najbliższą środę przyjdziemy tu do kościoła, żeby się modlić za wszystkich zmarłych cierpiących w czyśćcu. Oni, póki żyli na świecie mogli się modlić, robić dobre uczynki. starać się o swoje zbawienie. Ale teraz już nie mają takiej możliwości i to my możemy im przychodzić z pomocą poprzez modlitwę i ofiarowane odpusty. Będziemy odwiedzać groby naszych bliskich i modlić się za nim, będziemy czytać ich imiona w wypominkach i pamiętać właśnie w modlitwie przed Bogiem wypraszając im zbawienie. To znaczy, żeby z czyśćca, czyli kościoła pokutującego weszli do zwycięskiego i stali się świętymi. My im w tym możemy pomóc.
W tym tygodniu więc dotykamy TAJEMNICY, który jest wspólnotą ludzi nie tylko tych, którzy tu siedzą, ale również tych którzy są w niebie i w czyśćcu, czekają na naszą pomoc i modlitwę. Ta nasza wspólnota nas tu na ziemi, świętych w niebie i dusz cierpiących w czyśćcu nazywa się świętych obcowaniem.