Trzy dni wędrówki w ADWENT 2023
Ks. Jacek Moskal Diecezjalny Moderator Oazy Rodzin, jak sam powiedział zna naszą parafię, dobrze się wśród nas poczuł i poprowadził nas i siebie w ten początek Adwentu…
A dzisiejsza NIEDZIELA pod hasłem CZUWAJCIE… Refleksje rekolekcjonisty uchwycone sercem, uchem i piórem znajdziemy w świątecznym numerze SYGNATURKI… A tutaj tylko pojedyncze myśl:
Cztery razy w dzisiejszej Ewangelii słyszymy słowo CZUWAJCIE…
W tym CZUWANIU to wcale nie chodzi najpierw o nas, nie chodzi o nasze czuwanie, ono nie jest pierwsze. Pierwsze jest inne. PIERWSZYM, KTÓRY WYCZEKUJE, KTÓRY CZEKA JEST BÓG. Bóg czekający na ciebie! Bóg, który czeka na ciebie bo Mu na tobie zależy. To jest Bóg, który za tobą tęskni całą wieczność. Czekał – miał cię w Sercu. W Jego Sercu byliśmy Jego myślą do momentu, kiedy się poczyniliśmy. To wtedy jego pragnienie, jego czekanie zaczęło się realizować – moje i twoje życie. Bóg, który chce mnie zaprasza mnie do życia i jeszcze dalej czeka…. Wychodzi mi na spotkanie i można się z nim spotkać codziennie… Momentem kulminacyjnym Jego Adwentu będzie godzina mojej i twojej śmierci, kiedy przekroczymy próg wieczności. Adwent Boga zakończy się spotkam z tym…, z tą…, na których całe ich życie, całą wieczność czekał Bóg po to, żeby móc nas wziąć w ramiona.
I takie zaproszenie
Jednym z wymiarów Adwentu jest CZUWANIE PRZEZ ZAANGAŻOWANIE. Pan Bóg chce żebyśmy twórczo żyli. Jednym z wymiarów tego twórczego życia są wspólnoty Kościoła diecezji Bielsko Żywieckiej. Za jedną z nich, za którą ja odpowiadam jest Wspólnota Domowego Kościoła. Jest to ruch małżeńsko – rodzinny, który za sprawą swojego twórcy księdza Franciszka Blachnickiego, sługi Bożego, twórcy całego ruchu Oazowego walczy o ten adwent, o to czuwanie i zaangażowanie małżonków sakramentalnych. Jest to wspólnota która pomaga małżeństwu wzrastać w tym otwieraniu serca na Boże przychodzenie do nich i tam gdzie oni podejmują trud, walkę o Pana Boga, o siebie nawzajem.
17 grudnia o godz. 15.00 będzie możliwość poznania tej wspólnoty. Sami małżonkowie podzielą się swymi doświadczeniami bycia w ruchu, a księża zapraszają na dobre cisto i kawę. Zachęcam Was i będę modlił się, żeby wam się chciało chcieć. Warto przyjść, zobaczyć mając też świadomość, że nikogo do kaloryfera się nie przypnie… 😊 czyli pełna wolność. Można przyjść, posłuchać, zjeść dobre ciasto, wypić kawę i wyjść z wolności.
Za nami PONIEDZIAŁKOWE ZAMYŚLENIA ks. Jacka o MODLITWIE
Bóg czeka na to abyśmy przyszli, abyśmy Mu wyszli na spotkanie. Tym miejscem, tym wymiarem życia gdzie On czeka w sposób szczególny, gdzie możemy Go spotkać, gdzie możemy Go doświadczyć jest wymiar MODLITWY. Uprzywilejowane miejsce spotkania z Nim. Żebyśmy w ten temat modlitwy o której już tyle w życiu słyszeliśmy mogli dobrze wejść warto zmierzyć się i zobaczyć jaki jest mój styl jej przeżywania. Dla wielu dzisiaj modlitwa jest jakimś zadaniem obowiązkiem, powinnością człowieka wierzącego, koniecznością, jest trudnym wyrzeczeniem… Niektórzy o nią walczą, inni z niej dzisiaj rezygnują, uciekają jakoś od niej. A tymczasem warto zobaczyć czym modlitwa jest od strony Bożej? Jak Pan Bóg przeżywa z nami swoje zaproszenie skierowane w stronę każdego, każdej z nas. Od Jego strony myślę, że modlitwa ani nie jest zadaniem, ani obowiązkiem, ani koniecznością nie tak ją zamyślił. Nie tego pragnie w swym Sercu. On chce, żeby rzeczywiście czas modlitwy był czasem spotkania Serca z sercem, z tymi których kocha. On staje nam się przed nami w tym wymiarze życia, z tą swoją miłością i wyczekuje, czy przyjdziemy? Tęskni za nami i czeka na spotkanie z nami i wyczekuje także na to, czy my tę jego miłość przyjmiemy? Czy my Jemu pozwolimy siebie kochać? Miarą jest nasza MODLITWA… systematyczna, wytrwała, codzienna, poranna, wieczorna, zatrzymanie się, czas…
WTORKOWE ZAMYŚLENIA ks. Jacka o SAKRAMENTACH… szczególnie o pokucie i pojednaniu…
Trzeba nam uświadomić sobie, na nowo przypomnieć to zaproszenie Boga do spotkania z Nim, które wystosował i wystosowuje w każdym z SIEDMIU SAKRAMENTÓW. Obecność Chrystusa jest w każdym sakramencie i przez ten sakrament On działa… W sakramentach Pan Bóg liczy na nasze zaangażowanie szanując nas, kochając nas tak bardzo, że życia w wieczności bez nas Pan Bóg sobie nie wyobraża. Szanując wolność Bóg w tym spotkaniu z nami także w wymiarze sakramentalnym pokonuje jak gdyby połowę drogi. Staje w połowie drogi i czeka na nas czeka na nasze zaangażowanie, na nasze wyjście mu naprzeciw dlatego, że szanuję wolność. Szanuje wolność tego kogo kocha, więc zostawia pole decyzji i zaangażowania właśnie to pole wolności – człowiekowi.
I tak jest z każdym z sakramentów. Pan Bóg czyni połowę drogi i zaprasza do tego, byśmy my w naszym życiu przez zaangażowanie dołożyli drugie pół. Dlatego każdy z sakramentów chociaż sam w sobie ma pełnie obecność Chrystusa, pełnię jego działania i staje w nim obecny. Każde z tych 7 źródeł obecności działania Chrystusa zaprasza człowieka do twórczego podejścia. Sakrament pokuty i pojednania jest tu niesamowicie wdzięcznym przykładem…
O co Pan Bóg prosi, o jakie zaangażowanie, o jakie wyjście mu naprzeciw w tym sakramencie właśnie pokuty i pojednania. Pierwszy krok to jest prośba Pana o zaangażowanie serca w sakrament pokuty i pojednania, abyśmy świadomością serca z niego korzystali. Warto zobaczyć w jakim celu do sakramentu pokuty i pojednania przychodzimy oczywiście po to aby Pan Bóg mógł grzech nam przebaczył przychodzimy aby wyznać nasze grzechy aby stanąć prawdy przed Bogiem żałując no właśnie tu wszystkie warunki dobrej spowiedzi otwieramy się gdyby na łaskę dar przebaczenia ale to co warto odkryć na nowo strzec sercu to ostatecznie nie nasze grzechy są najważniejsze one są ważne one są konieczne do wyznania ale najważniejsza sakramencie pokuty i pojednania jest miłość boga który mi ten grzech chce przebaczyć. Przez ten cud przebaczenia grzechów w spowiedzi Pan Bóg udowadnia mi kolejny raz w życiu swoją miłość . Pokazuje mi Bóg jak jestem kochany…, jak jestem kochana aż tak, że zostało mi przebaczone to wszystko. To jest Jego dowód na MIŁOŚĆ BOGA w tym sakramencie.
I słowa podziękowania za czas wspólnego rozpoczęcia Adwentu od Parafian. (Monika i Tomasz Mreńca)
Księże Jacku, cieszymy się, że w tegoroczny Adwent mogliśmy wejść razem z Tobą i zatrzymać się nad istotą tego czasu czuwania. W imieniu naszej wspólnoty parafialnej dziękujemy za ten rekolekcyjny czas. Dziękujemy za wspólną modlitwę i głoszone Słowo. Dziękujemy za zaproszenie do przeglądania się w pełnych Miłości oczach Boga, który nas chce, któremu na nas zależy; do strzeżenia pamięci serca; do powstawania z upadków i twórczego zaangażowania w codzienne życie. Dziękujemy za pytania do refleksji i podpowiedzi, jak nasze serca mogą spotkać się z czułym sercem Boga na modlitwie i w sakramentach świętych i zaangażować w tę relację. Życzymy Księdzu Bożego błogosławieństwa i obfitości darów Ducha Świętego w kapłańskiej posłudze i codziennym życiu. Niech będzie pełne Bożego twórczego zapału! Szczęść Boże!
Słowo księdza Jacka…
Serdeczne dziękuję wam wszystkim i waszym duszpasterzom. Księdzu Proboszczowi, bo zaryzykował… A byliście moimi „królikami doświadczalnymi”😊 dlatego, że rekolekcji adwentowych pomimo 16 lat mojego kapłaństwa jeszcze nie prowadziłem. Więc Porąbkę tym bardziej jeszcze będę pamiętał, że to pierwsze moje rekolekcje adwentowe. W sercu was zabieram i będę pamiętał o was w modlitwie. Nauczyłem się tego od księdza Edwarda Stańka . To taki mój Mistrz. U niego się uczyłem, pisałem pracę magisterską i podpatrzyłem to, że tych, dla których głoszę zabieram ze sobą i pamiętam o nich w modlitwie. Więc zostajecie w moim sercu i Brewiarzu. Na pozostały czas przyjmijcie Boże błogosławieństwo ,dobrego czasu Adwentu i pięknych Świąt.