AKTUALNOŚCI

Nasze duchowe przygotowanie do świętowania Odpustu…

Środa, czwartek, piątek –  to 3 dni nowenny przed naszym Odpustem.

Środa była szczególnym dniem MODLTWY ZA RODZINY z Nowenną do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Pierwszy czwartek września to dzień KAPŁAŃSKIM… Wieczorna pierwszo-czwartkowa adoracja, a po niej Msz święta z udziałem ks. Eugeniusza Nycza, ks. Grzegorza Kierpca, ks. Marcina Mędrzaka i ks. proboszcza Zdzisława Grochala. Modliliśmy się za kapłanów pochodzących z naszej parafii i którzy posługiwali nam we wcześniejszych latach i obecnych teraz  z nami. Była też modlitwa w dzień 7 rocznicę śmierci ks. prałata Józefa Strączka.

Piątek to czas sztafety modlitewnej w diecezjicałodzienna adoracja Pana Jezusa w naszym kościele w sam dzień Święta Narodzenia NMP. Przychodzili dorośli i dzieci ze szkoły, aby zapatrzyć się w tą Białą Hostię i powierzyć Jezusowi i Jego Mamie swoje sprawy. Święto to nazywane jest również Matki Bożej siewnej, stąd i poświęcone zboże…

W czasie Triduum ks. Ariel podsunął nam myśl przyglądnięcia się jednej z postaci świętych umieszczonych w głównym ołtarzu. Przypatrywaliśmy się więc postaci ŚWIĘTEGO DOMINIKA. Stąd poniżej znajdziemy fragment kazania.

Próbujemy wpatrzeć się w przykład świętego Dominika który od początku tej świątyni stoi w głównym ołtarzu i wskazuje nam swoją ręką w stronę Maryi. Mówiliśmy o jego umiłowaniu Ewangelii.  O tym jak żył słowem Bożym jak starał się głosić prawdy wiary. Mówiliśmy o jego modlitwie tak bardzo realnej, prawdziwej, takiej,  że jego współbracia nawet podglądali aby zobaczyć jak on się modli. Dzisiaj chcemy spojrzeć właśnie na tą figurę w naszym ołtarzu, gdzie Święty Dominik wyciągniętą ręką wskazuje Matkę Bożą. W tym ręku trzyma różaniec … To oczywista rzecz; wielu świętych przedstawiamy z różańcem, ale to nie jest przypadek, że właśnie Święty Dominik trzyma ten różaniec w ręku. Różaniec zawdzięczamy właśnie świętemu Dominikowi. Tradycja mówi nam o tym, że miałaby mu go przekazać właśnie sama Najświętsza Maryja Panna. Taki obraz widzimy w naszym ołtarzu w październiku. Matka Boża siedząca na tronie z Dzieciątkiem daje właśnie temu zakonnikowi w białym habicie różaniec. Może to tradycja, może pobożna legenda, ale prawdą jest, że to właśnie Święty Dominik, a potem jego uczniowie – Dominikanie  modlitwę różańcową podzielili na dziesiątki, nadali jej tajemnice i tak uczyli odmawiać wszędzie tam, gdzie dotarli.  Święty Dominik potrzebował prawdopodobnie tej modlitwy różańcowej ze względu na styl swojego życia: urodzony w Hiszpanii wędruje wielokrotnie po Europie przez Francję i Włochy do Rzymu, do papieża. Wspomniałem o tym wczoraj – mieszka przez pewien czas w Rzymie na Awentynie i z powrotem wraca, by głosić Słowo Boże, by głosić kazania, dając swoim słuchaczom zdrową chrześcijańską naukę. Będąc tak często w podróży nie ma możliwości, by zatrzymać się na lekturę słowa Bożego, nie ma możliwości na inny rodzaj modlitwy, dlatego prawdopodobnie tak rodzi się ta różańcowa modlitwa.

Patrząc dzisiaj właśnie na świętego Dominika chcemy sobie pomyśleć o naszym różańcu w to dzisiejsze święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, bo różaniec jak mówił ojciec Pio to jest łańcuch, który nas wiąże z Maryją. A skoro z Maryją to z Jezusem Chrystusem.

Patrząc na Dominika z ręką wyciągniętą z różańcem chcemy sobie zadać pytanie dlaczego warto modlić się na różańcu? Co jest jego skarbem ,co jest jego tajemnicą? Pierwszą tajemnicą różańca jest to, że RÓŻANIEC JEST BARDZO BIBLIJNĄ MODLITWĄ. Bardzo często nam katolikom zarzuca się to, że mało czytamy Słowo Boże, że rzadko sięgamy po Pismo Święty; co jest poniekąd prawdą. Ale jednocześnie, żeby pokazać pełnie prawdy,  taką drugą stronę medalu to trzeba powiedzieć, że mało kiedy ludzie tak często rozważają i zgłębiają Słowo Boże jak my w czasie dwóch nabożeństw Drogi krzyżowej i Różańca. Różaniec jest ewangelią, która jest ukryta w tych paciorkach. Nie w tekście, ale przez rozmyślanie, przez rozważanie jak bardzo ważne i potrzebne jest to, jak wielu świętych nas tego uczyło. Zanim zaczniemy odmawiać kolejną dziesiątkę musimy pomyśleć, wgłębić się w tajemnice różańca,  czyli w tajemnice życia Jezusa i Maryi .

Tak pięknie napisał św. Jan Paweł II,  że  „Różaniec to jest patrzenie oczami Maryi na życie Jezusa”. Możemy spojrzeć tak, jak Maryja na to wydarzenie.  Spojrzeć oczami Maryi  na Boże Narodzenie, wesele w Kanie galilejskiej, na drogę krzyżową Jezusa, na wydarzenia Jego chwały kiedy Jezus wraca do nieba i zsyła Ducha Świętego.

Na różańcu właściwie cały czas powtarzamy słowa Ewangelii „Ojcze nasz” i „ Zdrowaś Mario”  to są słowa zapisane w Ewangelii. Różaniec jest modlitwą bardzo biblijną to jest taki podręczna Ewangelia, po którą zawsze możemy sięgnąć ,ale nie tylko by czytać jak książkę, ale by rozważać, pogłębiać odnosić do naszego życia ,karmić się tą Ewangelią. Dlaczego jeszcze warto modlić się na różańcu ? Bo to bardzo praktyczna rzec, z różaniec jest najłatwiejszą modlitwą, którą można modlić się zawsze i wszędzie: idąc do pracy, idąc na spacer, siedząc w kolejce u lekarza, jadąc autobusem i w bardzo wielu dziwnych sytuacjach naszego życia.  Kiedy nie zawsze możemy się pomodlić tak jakbyśmy chcieli możemy sięgnąć po różaniec albo po prostu nawet wtedy, gdy nie umiemy się modlić,  bo jakoś tak jesteśmy słabi.

Różaniec uczy nas właśnie takiego wyciszenia, kontemplacji. Uczy nas takiego pokornego stanięcia przed Bogiem i powiedzenia nie umie się lepiej modlić, ale wiem, że tymi prostymi słowami będę mógł spotkać się z  Tobą.  Aby sięgnąć po różaniec trzeba takiego duchowego umniejszenia. takiego w dobrym znaczeniu tego słowa – stanięcia w pokorze przed Bogiem.  Bo ta pokora pozwala nam przyjąć dar zbawienia. Dzisiejsze Słowo Boże mówi nam cały czas o zbawieniu, o odkupieniu, którego ma dokonać Chrystus. Jezus przychodzi na świat aby nas zbawić .Maryja jest tą, która jakby toruje mu drogę, otwiera,  rozpoczyna wszystko. Więc w dzisiejsze święto tak bardzo chcemy przyjąć dar zbawienia, a ten dar zbawienia rozważamy przyjmujemy właśnie przez rozważanie życia Jezusa i Maryi. Dlatego Święty Dominik i jego uczniowie tak gorliwie uczyli ludzi tej różańcowej modlitwy. Niech to święto dzisiejsze będzie dla nas właśnie też takim wezwaniem do tego, byśmy się zbliżyli do Maryi również przez tą modlitwę. Dominik jakby tą ręką wyciągniętą z różańcem pokazuje to jest droga do tego by żyć blisko Matki Jezusa Chrystusa na co dzień.  Ta nasza droga życia niech będzie przeplatana  tajemnicami Różańca świętego.