Bez kategorii

Dziękczynienie za RODZINY…

W święto Świętej Rodziny obecne na każdej Mszy świętej małżeństwa odnowiły swe przyrzeczenia z dnia ślubu i otrzymały błogosławieństwo… Dlaczego dzisiaj?

W święto dzisiejsze, w święto Świętej Rodziny chcemy zobaczyć scenę Bożego Narodzenia… Mały Jezus jest otoczony bliskimi sobie ludźmi, ojcem i matką. Chcemy podziękować Bogu za ten jego zamysł, za nasze rodziny.

Jezusa przychodzi na świat w ludzkiej rodzinie, chociaż mógł przyjść na świat na tysiąc innych sposobów. Przecież dla Boga to nie był problem. Wiedział, że to jest sposób najlepszy, bo taki sposób wymyślił Bóg kiedy stworzył świat. Tak to wszystko Bóg poukładał, że człowiek przychodzi na świat właśnie w rodzinie i ta rodzina staje się miejscem doświadczenia miłości, opieki, poczucia bezpieczeństwa. Ale żeby można było tego doświadczyć to wiąże się to również z rezygnacją z siebie rodziców – ofiarą czasu, często kariery, ofiarą swoich najpiękniejszych lat, które można wykorzystać na przyjemności, dla siebie. Rodzina staje się miejscem gdzie uczymy się sztuki kompromisów, bycia ze sobą, wzajemnych relacji, wzrastania i dojrzewania. Patrząc dziś na Boży zamysł dla rodziny patrzymy też może często z niepokojem… W wielu domach dziadkowie czy rodzice mówią z takim niepokojem o przyszłości swoich dzieci i wnuków… Ta dzisiejsza ewangelia pokazuje nam Maryję i Józefa, którzy swoje małe dziecko ofiarują z zaufaniem, że w Bożych rękach będzie bezpieczny. Później uczą go, aby wypełniał wszystkie przepisy Prawa Pańskiego, aby był Bogu posłusznym do końca we wszystkim. Jeśli gdzieś w naszych sercach i umysłach słysząc i czytając różne prasowe nowinki mogą się rodzić różnego rodzaju obawy, to właśnie to jest odpowiedź na te obawy. Słuchać Boga.  Patrząc dzisiaj na rodzinę z Nazaretu dziękujemy za nasze rodziny, , dziękujemy za naszych rodziców, dziadków nawet jeśli są już Boga, jeśli już przeszli do wieczności.