Trwamy w Wielkopostnym czuwaniu…
To czuwanie jest najpierw osobiste…, a także wspólnotowe. Co tydzień gromadzą nas dwie Drogi Krzyżowe… Ta pierwsza szczególnie dla dzieci, zaś druga dla dorosłych.Drogę Krzyżową dla dzieci poprowadził ks. Proboszcz Zdzisław z szóstką dzielnych uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Jana Pawła II: Byli to: Michał, Natalia, Barbara, Zofia, Lena i Magdalena. W ręce dzieciaków powędrowały plansze drugiego sześciany kostki wielkopostnej do złożenia krzyża paschalnego.
Myśli rozważania w czasie niedzielnych Gorzkich Żali przybliżały nam przeżywanie TAJEMNICY WIELKIEGO CZWARTKU…
Czwartkowy wieczór rozpoczyna pierwszy dzień Chrystusowej męki… Kiedy przychodzimy do kościoła w Wielki Czwartek to nie ma wody święconej w kropielnicy, ani w chrzcielnicy. Nie ma Chrystusa w tabernakulum, nie ma świętych olejów – dlaczego? Ma nas to wyrwać z takiego myślenia, że to zawsze było… Nie, nie było sakramentów, nie było tych Bożych darów, bo nie było zbawczej śmierci Syna Bożego na krzyżu… Z miłości do człowieka każdy z sakramentów ma swoje źródło dopiero w przebitym boku Chrystusa… Kiedy żołnierz przebił włócznią bok Jezusa – wypłynęła z niego krew i woda… Stąd wzięły początek sakramenty Kościoła. Bez śmierci Jezusa na krzyżu nie było tego wszystkiego i dlatego, przychodząc do kościoła Wielki Czwartek wieczór jest pusto, bo dopiero wszystko się zaczyna, zaczyna się Liturgia Kościoła.
Triduum Paschalne, ten szczyt roku liturgicznego – to jest czas, kiedy wszystko dzieje się nowe kiedy wszystko ma się odnowić, również nasze udzielanie sakramentów. Pierwsi mają się odnowić kapłani. Dlatego jeszcze zanim się zacznie Triduum Paschalne jadą na mszę świętą do katedry odnowić przyrzeczenia kapłańskie, biskup poświęca nowy olej, który będzie używany przy sprawowaniu sakramentów. Wieczorem natomiast już we wspólnotach parafialnych będzie odnowiona Eucharystia.
Co ciekawe, w Wielki Czwartek w czasie tej wyjątkowej mszy świętej, którą nazywamy Mszą Świętą Wieczerzy Pańskiej najstarszym obrzędem obecnym we wszystkich liturgiach chrześcijańskich Wschodu i Zachodu jest UMYCIE NÓG… Święty Jan pokazuje Jezusa, który klękał u stóp swoich uczniów, żeby umyć im nogi, żeby im służyć. To znowu gest, który ma nas wybić z naszego myślenia. Przecież bardzo często chodząc do kościoła myślimy, że to my robimy łaskę Panu Bogu – mu służymy, oddajemy mu cześć… Tak naprawdę przychodzimy do tego kościoła, żeby On nam mu służył – to On podchodzi i myje ci nogi, rozgrzesza, oddaje życie za ciebie, karmi swoim Słowem, umacnia, błogosławi …
Jesteśmy jak apostołowie przy tym samym stole w wieczerniku… W kwestii wiary dzieje się to wszystko, co wydarzyło się tam… za zbawienie nasze i całego świata to jest dzisiaj Jezus wziął chleb… Trzeba być w Wielkoczwartkowy wieczór na Liturgii i widzieć jak kapłan w osobie Chrystusa bierze chleb do rąk i mówi bierzcie i jedzcie tu jest Ciało moje… To co jest jeszcze bardziej głębokie i prawdziwe to, to, że Najświętsze Ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa, które spożywamy w Wielki Czwartek, spożywamy też w Wielki Piątek. W Wielki Piątek nie ma mszy , nie ma konsekracji. To Ciało Pańskie, które konsekrujemy w Wielki Czwartek wieczór przenosimy do Ciemnicy po to, by je adorować, by wielbić Boga za to, że zostawił nam siebie pod postacią chleba. Modląc się przy CIEMNICY towarzyszymy Jezusowi w jego męce, a przede wszystkim w zbawczej śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu.
W Wielki Czwartek Liturgia nie kończy się, nie ma błogosławieństwa i rozesłania, ale CZUWANIE…