Deszcz wokoło… A u nas słoneczko – czcimy św. Urbana.
Przed 200 laty budowano kaplicę św. Urbana nad brzegiem Soły... Dzisiaj kolejny rok procesyjnie przeszliśmy do niej aby pod przewodnictwem ks. Przemysława Druszcza, wikariusza z sanktuarium w Płokach modlić się przez wstawiennictwo Św. Urbana o zachowanie od klęsk żywiołowych i dobre urodzaje.
Przygotowano pięknie kościół, kaplicę i procesją ze śpiewem Litanii do św. Urbana przeszliśmy na Mszę świętą.
W czasie kazania ks. Przemysław podsunął kilka myśli… Tutaj przybliżamy 3 z nich… Więcej będziemy mogli przeczytać w nowym numerze Sygnaturki, który przed nami w czerwcu…
Kiedy wspominamy świętych chcemy szukać w nich wzoru do naśladowania. Ich życie powinno być dla nas impulsem do zmiany naszego życia. Mamy wielu świętych, o których możemy czytać i możemy oglądać filmy na ich temat, bo wiemy o nich dużo. Są też i tacy o których wiemy stosunkowo mało. Jednym z nich wydaje się być Święty Urban męczennik. Słowo męczennik w języku łacińskim oznacza świadka, a więc kogoś kto ma do powiedzenia coś ważnego. Dzisiaj tego świętego papieża możemy zapytać: co chcesz nam powiedzieć, co chcesz zaświadczyć? Trudno to odkryć, zwłaszcza jeśli dzieli nas ponad 18 wieków historii. Wiele zapomniano z jego życia. Życie też bardzo się zmieniło od tego czasu. Czy więc Święty, taki jak święty Urban może nam w ogóle powiedzieć cokolwiek, co miałoby znaczenie dla nas?
Większość opisów życia świętego Urbana ma formę krótkiej notatki, ale jest faktem, że w tych okolicach ludzie go znają. Jest patronem świątyń i nie tylko. Ludzie byli przekonani o jego pomocy i wstawiennictwu i czyniąc go patronem chcieli żeby był im bliższy. Tego gościa przybyłego z odległego kraju i z odległych czasów zapraszali do swojego życia po to, by to ich życie zmieniał na lepsze. Czy wiedzieli zawsze, że dzięki jego świadectwu do Kościoła włączono około 5 tyś. ludzi? To ogromna liczba. Być może my mamy takie osoby, o które się martwimy, bo są daleko od Boga. Chcielibyśmy ich nawrócić i widzimy że jest trudno nawrócić jedną osobę na przykład z naszej rodziny, a Święty Urban nawrócił ich tysiące. Czy nie jest więc dobrym patronem dla tych, którzy codziennie modlą się o nawrócenie swoich bliskich? Czy nie warto powierzyć ich życie takiemu właśnie świętemu opiekunowi?
Święty Urban patronuje jeszcze szczególnie innym ludziom, innej grupie ludzi. Chodzi o właścicieli winnic. Dlaczego im, tego dokładnie nie wiadomo. Uwagę zwraca fakt, że według podania to właśnie papież Urban wydał instrukcję, aby duchowni do Mszy świętej używali kielicha i pateny ze złota lub srebra. Troska o jakość i szlachetność liturgii, w której używa się wina stała się przyczyną rozszerzenia jego opieki na tych, którzy to wino także do mszy świętej przygotowują. Święty Urban jest przykładem człowieka, papieża, który żyjąc w trudnych czasach prześladowań, wtedy kiedy wielu interesowałoby jedynie ocalenie własnego życia swoją troską otoczył Tego, który życie daje. Szacunek do Najświętszego Sakramentu to postawa, którą szczególnie widać w życiu świętego Urbana. Dzisiaj w każdym niemal kościele odnajdziemy kielich i patenę wykonane zgodnie z zaleceniem tego świętego papieża. Patrząc na nie powinniśmy zapytać, czy nasza postawa wobec Najświętszego Sakramentu jest równie gorliwa jak w przypadku czczonego dzisiaj świętego? Powinniśmy zapytać czy naczynie mojego serca, do którego przyjmuje Chrystusa również lśni jak złoto, czy też jest to naczynie niegodne spotkania z naszym Panem.