Słowo Serca
Często Świętych posyłałeś
Aby Miłość Twoją nieśli,
Odczuć Łaskę Swą dawałeś
Kto zasługi ich przekreśli?
Jedną z nich Barbara była
Męczennica pierwszych wieków,
Jakże święcie ona żyła
Pomoc jej lepsza od leków.
Górnicy ją pokochali
W swojej trudnej, ciężkiej pracy,
Na ratunek ją wzywali
Cenniejsza była od „płacy”.
4 grudnia
Jak dziecko wołam do Ciebie…
Mój Tato co mieszkasz w niebie,
Tyle w mym sercu cierpienia
Ty uleczysz te zranienia.
Chcę ci wszystko pozostawić
Sam nie mogę nic naprawić,
Uśmiech wraca na me lica
W Miłosierdziu Twym kotwica.
Przyczyna Naszej Radości
Osłodzi też okropności,
Których życie nie szczędziło
Ślady w sercu zostawiło.
3 grudnia
Ojcze, który patrzysz z nieba
Widzisz wszystkie nasze myśli,
Udziel codziennego chleba
Serce niechaj się oczyści.
Bo stworzyłeś nas z Miłości
Pragniesz byśmy Cię kochali,
Udziel zatem tej radości
Byśmy ciągle Cię szukali.
Ty nas kochasz gdy wracamy
Z krętych dróg naszych słabości,
Nawet w bólu Cię kochamy
Ufając Twojej Miłości.
2 grudnia
Znowu Adwent przeżywamy
To jest łaska z nieba dana,
Niech na nowo ukochamy
Świętą wolę swego Pana.
Kiedyś Miriam z Nazaretu
Której Gabriel cud Zwiastował,
Dopilnowała sekretu
Gdyż Bóg Jej to ofiarował.
Bóg posyła też Anioła
Do każdego swego dziecka,
Trzeba skłonić przed Nim czoła
Wtedy pierzchnie „moc” zdradziecka.
Przyjdź więc Panie, bo czekamy
Rosę spuśćcie już niebiosa,
Z serca do Ciebie wołamy
By pandemii przytrzeć nosa.
1 grudnia
Kończy się miesiąc listopad
A Adwent już rozpoczęty,
Niech Święty Andrzej to sprawi
Byśmy na Pana czekali.
Roraty oraz lampiony
Niech nam pomogą w czuwaniu,
Usłyszeć głos Zwiastowania
I wolę Bożą wypełnić.
Maryjo, Czysta Panienko!
Ciebie z ufnością prosimy,
Pomóż nam przeżyć ten Adwent
W pełni pokoju i skruchy.
30 listopada
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55